Kolejne restrykcje w diecie sprawiają, że nasza kreatywność się uwalnia 🙂 Jak pokochałam omlet marchewkowy, to okazało się, że jajka muszą iść na jakiś czas w odstawkę. Ale nie ma tego złego. Po kilku nieudanych próbach wreszcie znalazłam swoją wersję omleta bez jajek, która pasuje do dżemów i owoców.
Przygotowanie: 20 min
Danie na 7 placuszków
Składniki:
- 1 banan
- 3/4 szklanki mąki kasztanowej
- 1/4 szklanki mąki kokosowej
- pół szklanki wody
- cynamon do smaku (opcjonalnie)
- łyżka oleju kokosowego do smażenia
Banana obieramy ze skórki i rozgniatamy w miseczce na jednolitą masę. Do miski dodajemy obie mąki i cynamon. W tym czasie rozgrzewamy na patelni olej kokosowy. Do masy dolewamy ostrożnie wodę, aby uzyskać konsystencję trochę bardziej gęstą niż ciasto naleśnikowe. Wszystko mieszamy na jednolitą masę i łyżką wylewamy na rozgrzaną patelnię formując niewielkie placki. Smażymy na małym ogniu z jednej i z drugiej strony (trzeba pilnować, bo łatwo się przypalają). Świetnie smakują z truskawkami, a banan sprawia, że nie trzeba w ogóle dosładzać.
urocze te placuszki 🙂 na pewno są pyszne
Warto spróbować, mąka kasztanowa nadaje fajny smak potrawom 🙂
świetne placuszki!
muszę w końcu kupić mąkę kasztanową! 🙂
Skończyłam piec najdroższe w mojej karierze placuszki, bardzo się starałam, aby każdy był inny. Udało się 😉
Jakie fajne 😀 I mamy różnorodność na talerzu 🙂 Mąka kasztanowa niestety nie należy do tanich, ale raz na jakiś czas można się skusić.
Lubię ekperymenty na swoim talerzu, do wrapu mąka kasztanowa nie pasuje?
Wczoraj ugotowalam wieprzowe klopsiki w kapuścianej kiszonej kąpieli , muszę ciąć węglowodany do 60-80 na dobę, nie takie trudne-bez mąki ? https://uploads.disquscdn.com/images/01121fd01fefad3fac9caacbbcb1f41b72e5a643bf9271d85a0c40171dad1dd1.jpg
O tak, mąka kasztanowa jednak lepiej się komponuje ze słodszymi smakami, niż z wytrawnymi 🙂 Klopsiki na pewno były pyszne – nie ma to jak porządne żarełko.
A czy przypadkiem te proporcje nie są zaburzone? Moim zdaniem cisto wychodzi za gęste (zupełnie nic nie miało wspólnego z ciastem naleśnikowym) i placki nie chcą się wypiec. Dodatkowo wyszło mi 8 sporych placuszków – podejrzewam, że to śmiało dwie porcje, gdyż ta mąka jest dosyć kaloryczna…
Tak, proporcje są ok, może masz większe szklanki, albo coś więcej się sypnęło 😉 Dlatego napisałam uwagę o cieście naleśnikowym, żeby w razie co dodać więcej wody.